...wizyta...przebiegnięcie w jedną stronę z przewodnikiem...potem solówka...czyli powrót...i cóż fotografować mi się zachciało...a tego plan nie przewidywał chyba...i moja wycieczka odjechała...a ja goniłam mój autokar taksówką ....i ominęła mnie atrakcja ....manufaktura papirusów...